Omijać z daleka! Podczas sprawdzania wycieku czynnika z układu klimatyzacji, wpakowali takie ciśnienie gazu, że rozsadziło parownik w aucie. Koszt takiego parownika to ponad 3 tyś zł + 500 za robociznę. Trzymali mi auto łącznie prawie miesiąc. Wzięli 600 zł za nieuzasadnioną wymianę chłodnicy i nabicie klimatyzacji. Musiałem stoczyć tam prawdziwą batalię z tym wielce niekulturalnym osobnikiem, aby odzyskać chociaż część niesłusznie poniesionych kosztów. O jakimkolwiek serwisie gwarancyjnym z powodu uszkodzenia parownika, oczywiście nie ma mowy. Serwis bez faktury - nawet nie pytali, czy chcę. Poza tym, chyba powinni wystawiać bez pytania, prawda? To ostatnie piszę z czystej złośliwości, bo chyba nigdy wcześniej nie zetknąłem się z takim druciarstwem i brakiem kultury ze strony mechaników samochodowych.