74.90.Z- pozostała działalność profesjonalna, naukowa i techniczna, gdzie indziej niesklasyfikowana
80.20.Z- działalność ochroniarska w zakresie obsługi systemów bezpieczeństwa
95.22.Z- naprawa i konserwacja urządzeń gospodarstwa domowego oraz sprzętu użytku domowego i ogrodniczego
Opinie o: Pphu Herz
Dodaj opinię
RafałR
1/5
07-02-2022 11:58
Skandaliczny montaż - partactwo! Ucieczka od odpowiedzialności! Cwaniactwo!
Po zakupieniu przeze mnie wysokiej jakości siłowników do bramy (wł. firma Beninca) firma, będąca... autoryzowanym dystrybutorem sprzętu tego renomowanego producenta powierzyła ich montaż osobom pozbawionym niezbędnych kompetencji (spokrewnionym z jej właścicielem). Pracując w sprzyjających warunkach (dobre oświetlenie i łatwy dostęp do miejsca montażu, sucho, idealnie symetryczny (~ 0.3%) układ słupków i skrzydeł bramy), montażyści popełnili serię niewymuszonych błędów:
(1) asymetryczne zamocowanie siłowników do słupków ogrodzenia (25% różnicy między słupkami!); (2) asymetryczne zamocowanie siłowników do przęseł (różnica kilkunastu centymetrów!).
Po mojej interwencji usunięto (choć nie bez próby nonsensownego uzasadnienia instalacji) (2), ale tak, że z racji (1) doprowadziło to do maksymalnego wyciągnięcia poprzeczki mocującej jeden z siłowników do słupka z jej gniazda i przekoszenia poprzeczki mocującej ten siłownik do przęsła (próbowano tym sposobem skorygować różnicę odległości od punktu zamocowania na słupku). Takie obustronne ,,rozciągnięcie'' mocowań siłownika - polska myśl techniczna! - sprawiło, że siłownik pracuje w nadmiernym, więc szkodliwym dla niego naprężeniu (słychać to! drugi siłownik chodzi cicho). Opisana wyżej ,,korekta'' pozostawiła mnie z dodatkową nieusuwalną (w sensie ścisłym) szkodą, będącą wyłączną winą montażystów: w przęśle bramy jest teraz dodatkowa dziura na przestrzał pełnego pręta, pozbawiona zabezpieczenia antykorozyjnego (przęsła były ocynkowane i proszkowane). Mocowanie siłowników do przęseł zostało przy tym wykonane oburzająco niestarannie: jeden z płaskowników został zamocowany do przęsła pochyło (zamiast poziomo), śruby mocowania nie są w jednej linii (zauważalnie!). Korekta (2), wykonana nieumiejętnie, doprowadziła też do powstania dodatkowej asymetrii: w jednym z płaskowników śruba przechodzi na wylot przez płaskownik zamocowany przez nią do przęsła, pod poprzeczką łączącą przęsło z siłownikiem; w drugim - jest... zaspawana. Całość mocowania (spawane płaskowniki) nie została w żaden sposób zabezpieczona i po kilku dniach (dżdżystych) pokryła się rdzą (rozległe obszary mocowania). To jest jakość montażu kosztownych, wysokiej klasy siłowników na kosztownym, wysokiej klasy ogrodzeniu na poziomie estetycznym i technicznym latryny na wiejskim cmentarzu! A wszystko firmowane przez firmę Herz...
Po zgłoszeniu przeze mnie poważnych zastrzeżeń firmie, która wysłała do mnie monterów-partaczy (czyli PPHU Herz), usłyszałem, że... firma nie odpowiada za montaż, bo wprawdzie monterów umówiła i wysłała, ale... chronologia moich kontaktów w tej sprawie: [montażyści -> sprzedawca (Herz) -> montażyści] szczęśliwie zdejmuje z firmy odpowiedzialność za fakap, czyli... ,,Wal się, frajerze!" Strach przed odpowiedzialnością finansową (domagałem się od firmy pokrycia kosztów częściowej naprawy (zasłonięcia) uszkodzeń i korekty błędów zamocowania) skłonił firmę do ucieczki w cwaniactwo: Choć montażysta i sprzedawcy od samego początku funkcjonowali jako jedna ekipa, a sam montażysta jest - jako się rzekło - bratem właściciela firmy (o czym poinformował mnie pracownik umawiający montaż), wciskano mi kit, jakoby operowali niezależnie.
Partactwo! Cwaniactwo! Tchórzostwo handlowe!
Omijać szerokim łukiem!
(w razie wątpliwości służę dokumentacją fotograficzną)
Po zakupieniu przeze mnie wysokiej jakości siłowników do bramy (wł. firma Beninca) firma, będąca... autoryzowanym dystrybutorem sprzętu tego renomowanego producenta powierzyła ich montaż osobom pozbawionym niezbędnych kompetencji (spokrewnionym z jej właścicielem). Pracując w sprzyjających warunkach (dobre oświetlenie i łatwy dostęp do miejsca montażu, sucho, idealnie symetryczny (~ 0.3%) układ słupków i skrzydeł bramy), montażyści popełnili serię niewymuszonych błędów:
(1) asymetryczne zamocowanie siłowników do słupków ogrodzenia (25% różnicy między słupkami!);
(2) asymetryczne zamocowanie siłowników do przęseł (różnica kilkunastu centymetrów!).
Po mojej interwencji usunięto (choć nie bez próby nonsensownego uzasadnienia instalacji) (2), ale tak, że z racji (1) doprowadziło to do maksymalnego wyciągnięcia poprzeczki mocującej jeden z siłowników do słupka z jej gniazda i przekoszenia poprzeczki mocującej ten siłownik do przęsła (próbowano tym sposobem skorygować różnicę odległości od punktu zamocowania na słupku). Takie obustronne ,,rozciągnięcie'' mocowań siłownika - polska myśl techniczna! - sprawiło, że siłownik pracuje w nadmiernym, więc szkodliwym dla niego naprężeniu (słychać to! drugi siłownik chodzi cicho). Opisana wyżej ,,korekta'' pozostawiła mnie z dodatkową nieusuwalną (w sensie ścisłym) szkodą, będącą wyłączną winą montażystów: w przęśle bramy jest teraz dodatkowa dziura na przestrzał pełnego pręta, pozbawiona zabezpieczenia antykorozyjnego (przęsła były ocynkowane i proszkowane). Mocowanie siłowników do przęseł zostało przy tym wykonane oburzająco niestarannie: jeden z płaskowników został zamocowany do przęsła pochyło (zamiast poziomo), śruby mocowania nie są w jednej linii (zauważalnie!). Korekta (2), wykonana nieumiejętnie, doprowadziła też do powstania dodatkowej asymetrii: w jednym z płaskowników śruba przechodzi na wylot przez płaskownik zamocowany przez nią do przęsła, pod poprzeczką łączącą przęsło z siłownikiem; w drugim - jest... zaspawana. Całość mocowania (spawane płaskowniki) nie została w żaden sposób zabezpieczona i po kilku dniach (dżdżystych) pokryła się rdzą (rozległe obszary mocowania). To jest jakość montażu kosztownych, wysokiej klasy siłowników na kosztownym, wysokiej klasy ogrodzeniu na poziomie estetycznym i technicznym latryny na wiejskim cmentarzu! A wszystko firmowane przez firmę Herz...
Po zgłoszeniu przeze mnie poważnych zastrzeżeń firmie, która wysłała do mnie monterów-partaczy (czyli PPHU Herz), usłyszałem, że... firma nie odpowiada za montaż, bo wprawdzie monterów umówiła i wysłała, ale... chronologia moich kontaktów w tej sprawie: [montażyści -> sprzedawca (Herz) -> montażyści] szczęśliwie zdejmuje z firmy odpowiedzialność za fakap, czyli... ,,Wal się, frajerze!" Strach przed odpowiedzialnością finansową (domagałem się od firmy pokrycia kosztów częściowej naprawy (zasłonięcia) uszkodzeń i korekty błędów zamocowania) skłonił firmę do ucieczki w cwaniactwo: Choć montażysta i sprzedawcy od samego początku funkcjonowali jako jedna ekipa, a sam montażysta jest - jako się rzekło - bratem właściciela firmy (o czym poinformował mnie pracownik umawiający montaż), wciskano mi kit, jakoby operowali niezależnie.
Partactwo! Cwaniactwo! Tchórzostwo handlowe!
Omijać szerokim łukiem!
(w razie wątpliwości służę dokumentacją fotograficzną)